Fiio X1- test

Fiio X1

X1 to najnowszy DAP od firmy Fiio. Bardzo wyczekiwany po udanych konstrukcjach X3 (850zł) i X5 (1400zł), ale sporo tańszy. Jego cena w preorderze to zaledwie 350 zł,  a w wolnej sprzedaży około 450 zł. Nie dziwi więc, ogromne zainteresowanie tym playerem, który próbuje wypełnić lukę na rynku w tym przedziale cenowym. Tym bardziej, że X1 oferuje odtwarzanie plików High Res (24\192) w większości popularnych formatach (APE / FLAC / ALAC / WMA / WAV / MP3 / AAC / OGG). Sprzęt do Muzostajni na test dostarczył sklep Audiomagic.

Jakość wykonania i użytkowanie

X1 jest pakowany w papierowe pudełko o zbliżonej, kolorystycznej formie jak w przypadku E10K. Na wyposażeniu otrzymujemy wspomnianego DAPa, silikonowe etui, folie na ekran, kabel USB, naklejki na odtwarzacz i instrukcję obsługi. Urządzenie mierzy około 9,7cm x 5,7cm x 1,4cm i waży 106 g.

Całość aluminiowej obudowy wykonana jest solidnie i estetycznie, mój egzemplarz jest w kolorze srebrnym. 1\3 – cia przedniego panelu zajmuje jasny, kolorowy, 2 calowy ekran TFT 320 x 240px. W menu urządzenia mamy do wyboru 6 gotowych kolorowych interfejsów użytkownika. Dzięki temu z łatwością wybierzemy odpowiedni motyw kolorystyczny dla siebie. Po niżej wyświetlacza jest duże kółko nawigacyjne znane już z wcześniejszego modelu X5. Działa płynnie i łatwo przywyknąć do tego typu obsługi menu. Odpowiada za przewijanie list, opcji, utworów i zwiększenie głośności. Po środku czarnego kółka nawigacyjnego znajduje się uwypuklony, srebrny przycisk potwierdzający nasz wybór w menu. Symetrycznie wokół kółka nawigacyjnego, do góry i na dole znajdują sie po dwa małe przyciski. Przycisk do góry po prawej odpowiedzialny jest za cofanie, lewy zaś za dodatkowe menu. Przyciski na dole zmieniają i przewijają utwory. Na samym dole panelu przedniego umiejscowiono mała diodę, świecącą na niebiesko podczas używania playera. Zmienia ona kolor podczas ładowania baterii na czerwony, a kolor zielony oznacza naładowanie urządzenia. Bateria 1700 mAh wystarcza ono na około 12 h słuchania, czas ładowania to około 4 h.

Na prawym boku znajdujemy czytnik kart microSD (max 120 GB), sam odtwarzacz nie posiada własnej, wbudowanej pamięci. Natomiast na dolnej krawędzi zamontowano gniazdo Micro USB,  które służy do ładowania DAPa i kopiowania muzyki na kartę. Na lewej krawędzi u góry są trzy przyciski: pierwszy to włączanie i wybudzanie X1, dwa pozostałe to regulacja głośności +/-. Znajduje się tu również mały otworek resetu, który może być zbawienny w przypadku zawiechy X1 lub innych problemów. Gniazdo słuchawkowe 3,5 mm mamy na samej górze obudowy. Z większością wtyków działało bez zastrzeżeń, jedynie z wtyczką od  PHILIPS SHE3590 miałem problemy.

Podsumowując, X1 wykonany jest bardzo dobrze. Funkcjonalne gabaryty zapewniają wygodę użytkowania i mobilność. Wszystko jest dobrze spasowane, prezentuje się znakomicie jak na te półkę cenową. Odtwarzacz jest dobrze wyposażony, na plus zaliczyć trzeba silikonowe etui i folie na wyświetlacz w zestawie, które zapewniają optymalna ochronę DAPa. Proste menu nie powinno stwarzać nikomu problemów, chociaż zauważyłem pewne opóźnienia wyświetlacza względem odtwarzanej muzyki. Ale nowsze softy pewnie zniwelują te objawy.

X1FiioX1Fiio3Fiio4Fiio6FiioX1

Dane techniczne

Dane techniczne

Brzmienie, czyli jak gra

Na pierwszy rzut do odsłuchów poszły K551, bo o tym połączeniu słyszałem już trochę dobrego. I tu sie okazuje, że X1 gra zupełnie nie moim brzmieniem, czyli ciepło, łagodnie, dość gęsto,  mało przejrzyście, ale przyznać muszę, że muzykalnie. Pamiętać trzeba przede wszystkim o niskiej cenie tego odtwarzacza i w tym kontekście  należy go oceniać. Pasmo ma dość równe, nie czuć jakichś braków lub wycofania któregoś z nich. Fiio ma całkiem sporo mocy, na 40-50 % mocy AKG grają już całkiem głośno. W tym połączeniu bas jak dla mnie jest mało punktowy i nie dość precyzyjny, trochę misiowaty i jakby rozmyty. Niby jest dociążony, muzykalny, ale mnie nie wciąga taki charakter jego brzmienia. Średnica dość łagodna, spokojna i nawet analogowa, ale mało szczegółowa i niczym nie zachwyca. Wysokie tony są też złagodzone, lekko przygaszone i mało konturowe. Pasują do całości brzmienia X1, nie wyostrzają przekazu i są w miarę precyzyjne. Scena nie powala wielkością, większość nagrań brzmi blisko w głowie i czuć braki w jej napowietrzeniu. Pozycjonowanie i stereofonia mimo zagęszczonego brzmienia jest na dobrym poziomie. Próby zmiany brzmienia w softowym korektorze nie przynoszą dużych zmian, korektor jest taką sztuką dla sztuki. Odtwarzacz jest dość wrażliwy na jakość nagrań. Z dobrze z realizowanym materiałem potrafi zagrać tak, że naprawdę robi duże wrażenia. Jednak po zmianie utworu już na gorzej nagrany drastycznie spada przyjemność ze słuchania. W menu odtwarzacza mamy funkcje line-out, która pozwala podłączyć X1 z do zewnętrznego wzmacniacza. W połączeniu z Objective O2 przekaz zrobił się trochę bardziej przejrzysty, szczegółowy i nie tak mocno zagęszczony. Nie są to jakieś rewolucyjne zmiany, ale z łatwością słyszalne. Ogólnie ten duet nie gra źle, ale wiem, że K551 potrafią więcej i X1 nie jest chyba idealnym kompanem dla tych słuchawek.

Jak ciepło to z Powerem, tak sobie pomyślałem sięgając po Sound Magic HP100. I miałem trochę racji w tym przypuszczeniu. HP100 już fajnie zgrywały się wcześniej z Fiio E10K i tym razem z X1 również pokazały pazur. Głośność na podobnym poziomie jak w przypadku AKG, a 50% wystarczy już żeby poczuć bas na własnym ciele. Równe pasmo w X1 zdecydowanie lepiej służy SondMagicom niż AKG, a skoro player nie jest demonem detaliczności to niech przynajmniej gra funowo z wykopem. Brzmienie dalej pozostało zagęszczone i ciepłe, ale skłania się właśnie w kierunku dołu pasma i jest zdecydowanie dynamiczniejsze. X1 w połączeniu z HP100 pokazuje lepszy bas, mocniejszy, głębszy o lepszej fakturze i dociążeniu. Mocy bas i większa jego ilość ma też swoje minusy, delikatnie zachodzi na średnicę i lekko ją przykrywa w porównaniu do AKG. Nowoczesne brzmienie HP100 również lepiej pasuje mi na górze pasma. Wysokie tony, są jakby żywsze, może nie tak naturalne jak w K551, ale wystarczająco precyzyjne i wyraźne. Scena, pozycjonowanie i stereofonia  pozostała na zbliżonym poziomie jak w przypadku AKG. To samo tyczy się  jakości nagrań, HP100 podobnie reagowały na gorszą jakość nagrań z Fiio X1. W sumie HP100 z X1 bardziej mi przypadły do gustu, okazały się dynamiczniejszym, muzykalniejszym i nie tak płaskim zestawem jak z K551.

Beyerdynamic DT 990 Pro 250 ohm miały mi pokazać ile faktycznie mocy ma X1. Chociaż to nie są słuchawki typowo portable, bo to otwarta konstrukcja i zdecydowanie potrzebują już wzmacniacza. Głośność ustawiona na 60 – 70 % i Beyerki grają przyzwoicie głośno, ale czy są do końca dobrze napędzone to już inna sprawa. Ważniejsze jest to, że trochę zmieniło się brzmienie. Większa scena, swobodniejszy dźwięk i wreszcie odrobina powietrza wkradło się w przekaz. Ostrzejsza góra DT990 bardziej ożywia, rozjaśnia całe pasmo i robi wrażenie mniejszego zagęszczenia i większej szczegółowości. W żadnym razie nie jest ona kłująca jak mają to w zwyczaju czynić te słuchawki, bo i X1 ma łagodną tą górę. Basu mamy mniej niż w HP100, nie jest też tak dociążony i trochę spokojniejszy, ale dalej pozostał muzykalny. Średnica jest cofnięta w Beyerach i grają V-ką, ale to w połączeniu z X1 chyba dobry zabieg. Zyskała na tym wielkość sceny i stereofonia, które prezentują się najlepiej z tej trójki.

Z żadnymi moimi dokami X1 nie zagrał przyzwoicie, połączenie z Sony MDR-EX85 okazało się totalną porażką i nie warto nawet o tym pisać. PHILIPSY SHE3590 miały jakiś problem z wtyczką i grały tylko na jeden kanał, a Sony MH1 podróżują po kraju.

Uważam również, że z nausznymi słuchawkami nie udało mi się znaleźć idealnego zgrania i myślę, że będzie to ogólnie dość trudne. Mając cały czas na uwadze cenę X1, to gra on dość dobrze. To, że jego granie nie przypadło mi do gustu to już tylko moja prywatna ocena. Nie będę ukrywał, że liczyłem na więcej. Jak nie mam żadnych zastrzeżeń, co do budowy, wyglądu i funkcjonowania, które są na wysokim poziomie, tak na jakości dźwięku jestem lekko zawiedziony.

Zalety

  • Świetne wykonanie i wygląd
  • Łatwa obsługa
  • Dobre wyposażenie
  • Funkcja line-aut
  • Cena

Wady

  • Małe opóźnienia softu
  • Dźwięk nie dla każdego

Sprzęt użyty do testu:

SŁUCHAWKI

AKG K551, Beyerdynamic DT 990 Pro , SoundMagic Hp100, PHILIPS SHE3590, Sony MDR -EX85 

DAP

Ipod Touch 4G

Sansa Clip+

AMP

Objective O2

KABLE

Canare Starquad l-4e6s

 

Oraz różny materiał muzyczny w formacie Flac i Ape.

MuzoStajnia dziękuje za udostępnienie sprzętu do testów sklepowi

29 uwag do wpisu “Fiio X1- test

  1. Jak dla mnie, to najbardziej problematyczny grajek pod względem doboru słuchawek, jaki znam. Oczywiście z tych prezentujących przyzwoity poziom.
    Wybrzydza na lewo i prawo, ale jak już się znajdzie dobre połączenie, to nagle cena X1 okazuje się nadzwyczaj atrakcyjna.

    Polubione przez 1 osoba

    1. U mnie są to Custom Art Pro330 i ortosy Echo TDS-16 (wszyscy twierdzą, że to nie może grać z X1, a jednak gra) – każde jakby nieco droższe czy bardziej egzotyczne niż Fiio 😉
      Myślałem, że będzie fajnie z Audeo, ale szału nie zrobiło. Ot, taki Clip+ z większą ilością mocy, ale z brakiem finezji na górze pasma.

      No i fajny partner do Havi B3 nad którymi się rozpływają na Hedfaju. Głównie w ciężkim graniu, bo słuchawkom brak finezji na coś więcej, ale jako budżetowe zestawienie, to jest nieźle.

      Polubienie

  2. U mnie świetnie gra z Fidelio L2. Próbowałem słuchania z Harman Kardon Cl, czy też AKG K618 i to było bolesne. Takiej kluchy dawno nie słyszałem 😀 Z tego połączenia jestem mega zadowolony.

    Polubione przez 1 osoba

  3. Z Audeo PF012 się zgywa całkiem dobrze. Właśnie leci sobie „Evidence” Faith No More – na moje skromne ucho niczego panu Pattonowi nie brakuje 🙂

    Polubione przez 1 osoba

          1. Tak super to nie działa – ma większe opóźnienia w wyświetlaniu tagów, niż X5.
            Ale jak mam wybierać przycinki muzyki czy nazw utworów, to się nie zamieniam 😀

            Polubienie

                1. Wersja beta. No ciekawe w którą stronę to pójdzie. Niby pracują nad softami, ale potrafią się cofać. Więc jednocześnie dobrze, a jednocześnie nie wiadomo czy w końcu szarpną się na dopracowany soft. Może testują oprogramowanie pod kątem wypuszczenia X7, a nas jak testerów używają hehe.

                  Polubienie

  4. Bo przejrzeniu specyfikacji i układów, wiem (serio), że dużo z potencjału tego urządzenia poszło do kosza przez dziwne wybory elektroniki w środku 🙂

    Polubienie

  5. Podzielam opinie o playerze. O dziwo u mnie dobrze sie zgrywa z M50s, faktycznie jest to gesty player i praktycznie nie powinien ale jest spektakularne rozczlonkowanie dzwiekow:) Soft momentami zamula ale da sie z tym zyc. Testowalem rowniez z innymi sluchawkami min HD650, HD580, K702, D2000 (tu jest rewelacyjnie!), Ultrasone 51, Grado 80 i 325, nawet modowanymi portami pro i moja ostatnio ulubiona AT 50s. Bardzo czuly na jakosc nagran, generalnie nie porywa ale w tej cenie nie ma nic lepiej czy sie myle?
    W kazdym razie milo bylo powrocic do sluchania muzy, bo moj Monolith juz prawie wyzional ducha:)

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz